Inspiracją do tego ciasta był bananowiec Anetki. Gdy moje dzieci zobaczyły piękne, słoneczne zdjęcia autorki od razu było wiadomo, że będę musiała je przygotować. Wprowadziłam swoje zmiany, pominęłam warstwę śmietanową, inaczej zrobiłam mus bananowy i oczywiście użyłam własnego biszkoptu, bez którego moja dziatwa nie wyobraża sobie dobrego ciasta 😉
Wyszło słodko, lekko i wiosennie. Polecam Wam z całego serca 🙂
Składniki :
( forma 25×35 cm )
Biszkopt :
3 jajka
pół szklanki cukru (100g)
nasionka z połowy laski wanilii
niepełna szklanka mąki pszennej (100g)
3 łyżki mąki ziemniaczanej (50g)
Masa bananowa :
4-5 bananów
2 łyżki cukru
sok z jednej cytryny
330 ml śmietany kremówki
4 łyżeczki żelatyny
0,5 szklanki gorącego mleka
Dodatkowo :
4 duże banany
2 galaretki cytrynowe
Sposób przygotowania :
Biszkopt :
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy na sztywno. Do piany z białek stopniowo dodajemy żółtka i cukier z ziarenkami wanilii. Masę jajeczną delikatnie mieszamy za pomocą trzepaczki , łyżka po łyżce , z przesianymi mąkami.
Ciasto przelewamy do formy (25/35cm) wyłożonej papierem do pieczenia (spód) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160ºC przez 20 minut .
Studzimy.
Masa bananowa :
Żelatynę zalewamy 2 łyżkami zimnej wody i odstawiamy by napęczniała. Następnie rozpuszczamy ją w 0,5 szkl. gorącego mleka. Odstawiamy do przestudzenia.
Śmietankę ubijamy na sztywno.
Banany z cukrem i sokiem z cytryny ucieramy za pomocą blendera na mus.
Do musu bananowego dodajemy rozpuszczoną i wystudzoną żelatynę, a następnie delikatnie mieszamy z ubitą śmietanką.
Całość wylewamy na upieczony i wystudzony biszkopt.
Wstawiamy całość do lodówki na ok. 1 godzinę.
Galaretki przygotowujemy według opisu na opakowaniu. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Gdy galaretka zacznie tężeć na musie bananowym układamy plasterki bananów. Całość zalewamy galaretką i wstawiamy ponownie do lodówki najlepiej na całą noc.
Smacznego !