Jako dziecko bardzo lubiłam te grzebienie, chrupiąca wierzchnia warstwa a środek wypełniony powidłami. Wspaniałe wspomnienie dzieciństwa 🙂
Przepis znalazłam u Kasi 🙂
Składniki :
500g mąki,
50g świeżych drożdży,
2 żółtka,
250g masła
2 łyżki cukru,
½ szklanki letniego mleka,
Dodatkowo :
2 białka,
Powidła śliwkowe,
1 budyń waniliowy
400 ml mleka
cukier
Sposób przygotowania :
Do miski wkładamy miękkie masło i ucieramy je razem z cukrem za pomocą miksera kilka minut, aż masa stanie się jasna i puszysta. Dodajemy żółtka i ucieramy jeszcze 1 minutę. Drożdże rozpuszczamy w mleku i dodajemy do masy maślanej, mieszamy. Stopniowo dodajemy mąkę i miksujemy. Gdy ciasto stanie się bardzo gęste i kleiste wykładamy na stolnicę i wyrabiamy do czasu aż będzie gładkie. Ciasto owijamy w folię i chowamy do lodówki na 30 minut. W tym czasie gotujemy budyń w 400 ml mleka i odstawiamy do wystudzenia.
Ciasto wyjmujemy i cienko rozwałkowujemy. Dzielimy je na prostokąty. Na każdym prostokącie rozsmarowujemy cienką warstwę powideł i łyżeczkę budyniu. Każdy prostokąt składamy i dokładnie zlepiamy jego brzegi. Jeden z brzegów prostokąta nacinamy, aby utworzył nam się grzebyk.
Przed pieczeniem grzebienie smarujemy pianą z białka i posypujemy cukrem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180ºC ok.15 minut aż będą rumiane.
Smacznego !